Hotele zadecydują o EURO 2012

05.05.2009
  1. Strona główna
  2. Hotele zadecydują o EURO 2012

Kryterium, według którego wybierane będą miasta na EURO 2012 mogą okazać się hotele. A dokładniej: umowy z pośrednikiem wyznaczonym przez UEFA - Miasta, które tego nie załatwią, nie będą brane pod uwagę - zapowiada sekretarz UEFA David Taylor. A nie załatwiło tego na razie żadne.

Podczas mistrzostw Europy UEFA przedstawia kibicom i swoim oficjelom listę rekomendowanych hoteli w miastach organizujących mistrzostwa. I w tych hotelach rezerwuje miejsca. Na Euro 2012 pośrednikiem wyznaczonym przez UEFA jest niemiecka firma Tui z Hanoweru, która właśnie prowadzi negocjacje z polskimi i ukraińskimi hotelami i sieciami hotelowymi. W ostatnich dniach kwietnia negocjowała w Poznaniu. Na razie umowę podpisała IBB Andersia Hotel i NH Hotel. Negocjują m.in. SHERATON i ORBIS (ma w mieście 5 obiektów).

Sprawa hoteli może być języczkiem uwagi w staraniach miast o organizację mistrzostw. Podczas ostatniej wizyty w Polsce prezydent UEFA M.Platini mówił: - Powiedzcie miastom, że ich kłopot to brak umów w sprawie hoteli. A sekretarz generalny UEFA David Taylor pytany, z czym Polska i Ukraina mają największy problem, też nie pozostawił złudzeń. - To umowy w sprawie usług hotelowych. Są miasta, które się z tym problemem nie uporały. I jeśli tego nie załatwią, nie będą brane pod uwagę.

13 maja, podczas obrad Komitetu Wykonawczego UEFA w Bukareszcie, ma zapaść decyzja, które z miast Polski i Ukrainy wypadną z organizacji mistrzostw.

Tymczasem sprawa umów na usługi hotelowe z pośrednikiem UEFA jest w Polsce w powijakach. Ustaliliśmy, że tylko połowa z hoteli takie umowy podpisała. Dotyczy to wszystkich kandydatów: Wrocławia, Gdańska, Poznania i Krakowa. - Niestety, nie mogę wypowiadać się o sytuacji w poszczególnych miastach. Negocjacje objęte są klauzulą poufności. Mogę tylko powiedzieć, że ze strony polskiej jest duże zaangażowanie - stwierdził jedynie Nathan Wilson, Anglik, który kieruje zespołem negocjatorów w Tui, i dodał, że na Ukrainie sytuacja jest podobna.

Hanna Domagała, która kieruje biurem ds. Euro 2012 we Wrocławiu, mówi: - Negocjacje pośrednika z hotelami trwają, i w większości rzecz dotyczy hoteli 4- i 5-gwiazdkowych. One często należą do dużych sieci z siedzibą w Warszawie albo poza Polską. Jeśli któraś nie podpisała umowy z pośrednikiem, dotyczy to wszystkich miast. Wytłumaczyliśmy przedstawicielom hoteli, co to jest Euro 2012, jakie ma znaczenie, aby ich przekonać. Innych narzędzi prawnych nie mamy.

Michał Brandt, rzecznik gdańskiego projektu Euro 2012: - To prywatny biznes między UEFA i jej pośrednikiem a hotelami. Mamy ograniczone możliwości ingerowania w te negocjacje.

Sebastian Bedekier, który zajmuje się hotelami w projekcie Euro 2012 w Poznaniu: - To nie są drogi, które moglibyśmy wybudować sami. My możemy tylko ten prywatny biznes ułatwiać.

- UEFA trochę spuszcza z tonu, finał podpisania umowy jest tuż-tuż - mówił anonimowo jeden z dyrektorów hoteli. Zdaniem hotelarzy, warunki UEFA są nie do przyjęcia. UEFA żąda rezerwacji ok. 65 proc. pokoi, ale nie daje gwarancji, że te pokoje kupi. Do niedawna forsowała zapis, że ma prawo na trzy miesiące przed Euro 2012 odwołać rezerwację, nie płacąc żadnego odszkodowania. - A my już raz zostaliśmy na lodzie podczas konferencji klimatycznej. W pierwszym tygodniu grudnia nie mieliśmy prawie gości. Teraz też nie wiemy, na ile dni przyjadą do nas goście, ilu ich będzie - opowiada jeden z dyrektorów hoteli. Negocjacje z hotelami zapewne się przedłużą.

źródło: Horeca.pl (Gazeta Wyborcza)

Newsletter

Ta strona używa COOKIES.

Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Więcej w Polityce prywatności.

OK, zamknij