Problemy z opłatami wynikającymi z ustawy o prawach autorskich i pokrewnych

17.04.2009
  1. Strona główna
  2. Aktualności
  3. Szczegóły aktualności

Poniżej możecie Państwo zapoznać się ze stanowiskiem Izby na temat opłat pobieranych od hotelarzy przez organizacje zbiorowego zarządu prawami autorskimi i pokrewnymi przedstawionym przez Dyrektora Generalnego IGHP Krzysztofa Wojtkiewicza w artykule Małgorzaty Bożym zamieszczonym w kwietniowym numerze Świata Hoteli.

Funkcjonowanie ustawy o prawach autorskich i pokrewnych w dotychczasowym kształcie  jak i zaproponowane  przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmiany niestety nie spełniają większości postulatów i oczekiwań środowiska hotelarsko - gastronomicznego w Polsce. Zachęcamy do lektury i podzielenia się z  Izbą Waszymi  uwagami, doświadczeniami i proponowanymi rozwiązaniami, o które Izba powinna w dalszym ciągu zabiegać przy koniecznych naszym zdaniem  kolejnych poprawkach w  w/w ustawie.
 
Hotelarze kontra OZZ
Każdy przedsiębiorca, (w tym również hotelarz), który w ramach prowadzonej działalności odtwarza publicznie utwory muzyczne, powinien za to zapłacić. W Polsce takie opłaty pobierają organizacje zbiorowego zarządzania. Przedstawiciele branży mówią jednak, że jest ich zbyt wiele, a zasady płacenia są niejasne, co prowadzi do wielu nadużyć.
 
Coraz więcej hotelarzy zwraca uwagę na problem związany z kwestią opłat z tytułu praw autorskich i pokrewnych w tym za publiczne odtwarzanie muzyki w obiektach hotelowych. Na terenie Polski działa wiele instytucji uprawnionych do pobierania opłat w tym za odtwarzanie muzyki. Są nimi m. innymi - Związek Producentów Audio Video (ZPAV),  Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS), Związek Artystów Wykonawców STOART  oraz  Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych SAWP. Jak informuje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego, do której zgłaszają się hotele z prośbą o wyjaśnianie kwestii związanej z opłatami, hotelarze domagają się zmian w Ustawie o prawach autorskich i pokrewnych, które ustanowią  jedną Organizację zbiorowego zarządu prawami autorskimi i pokrewnymi uprawnioną , w imieniu pozostałych, do poboru  opłat z tytułu praw autorskich i pokrewnych z wszystkich pól  eksploatacji dotyczących Ustawy. W procedurze powoływania Komisji Prawa Autorskiego przepisy ustawy powinny zagwarantować, że wśród jej członków powoływanych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego znajdzie się przedstawiciel - ekspert  reprezentujący środowisko hotelarsko - gastronomiczne, biorąc pod uwagę wielkość opłat wnoszonych przez przemysł gościnny jako gałąź gospodarki narodowej. Ustawa o prawach autorskich i pokrewnych powinna ustanawiać  jasne  zasady ustalania wielkości opłat z tytułu praw autorskich i praw pokrewnych.
 
Zastrzeżenia                                      
Problem polega na tym, że tak naprawdę żadna z tych organizacji nie potrafi przekonać hotelarzy, którego z autorów lub wykonawców naprawdę reprezentuje - mówi Krzysztof Wojtkiewicz , Dyrektor Generalny  Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Wszystkie organizacje zbiorowego zarządu prawami autorskimi i pokrewnymi twierdzą, że mają prawo do praw autorskich i pokrewnych określonych autorów i wykonawców. Natomiast nie potrafią nam one udowodnić, że dany twórca zażyczył sobie, żeby ta konkretna organizacja pobierała opłaty w jego imieniu - kontynuuje Krzysztof Wojtkiewicz. Organizacje te żądają w wielu wypadkach  opłat „na wyrost" w imieniu osób, których jeszcze nie reprezentują, ale które ewentualnie mogą reprezentować w przyszłości. A więc wymaga się od nas, abyśmy płacili za wszystko z góry, bez względu na to, czy pobrane opłaty są należne czy  nie.

Hotelarze chcą wiedzieć za co, komu i ile powinni płacić, ponieważ w tej chwili mnogość organizacji zbiorowego zarządzania i ich zróżnicowane  podejście do stawek powoduje to, że przychodzą one często w towarzystwie policji i straszą sądem hotele, które nie chcą im zapłacić. O bylejakości prawnej tego rozwiązania, które aktualnie obowiązuje, świadczy chociażby fakt, że wśród hoteli tej samej klasy trudno znaleźć drugi, który płaci danej organizacji tą samą stawkę za tą samą usługę. Dodatkowo w kontraktach zawieranych między organizacją, a hotelem są klauzule tajności, po to aby móc wymusić dowolną stawkę na hotelarzu. Jeśli przedstawiciel hotelu potrafi „twardo negocjować" płaci niższą stawkę, a inny, który da się „zastraszyć" płaci wyższą. Przykład ten pokazuje niezgodność stosowanych praktyk z zasadami handlowymi. Skoro jest to umowa, w której można negocjować, powinniśmy mieć prawo do tych samych zasad co we wszystkich innych zawieranych umowach, a w tym wypadku jest to wymuszanie przez jedną stronę, a druga nie ma prawa decydować czy chce za to zapłacić czy nie - Stawki dla poszczególnych hoteli stosowane przez różne organizacje zbiorowego zarządu prawami autorskimi i pokrewnymi są bardzo różne. Wiemy, że niektóre hotele, które są porównywalne pod względem klasy i wielkości płacą stawkę nawet o 50 proc. większą niż inne.
 
My jako Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego opierając się na doświadczeniach  hotelarzy dostrzegamy wielki problem w dużej liczbie organizacji zbiorowego zarządu prawami autorskimi i pokrewnymi, pobierającymi omawiane opłaty . Logika nakazuje, aby były one  pobierane przez jedną organizację zbiorowego zarządu.../ dotyczy to wszystkich opłat w tym  za odtwarzanie muzyki w hotelach również /, która następnie dokona podziału zebranych opłat  na pozostałe organizacje - kontynuuje Krzysztof Wojtkiewicz.
 
Podwójne opłaty
- Uważamy, że jesteśmy zmuszeni płacić za coś, w stosunku do czego nie mamy żadnego wyboru. Po pierwsze, istnieje ustawa o kategoryzacji obiektów hotelarskich i turystycznych, która nakazuje hotelom posiadanie odbiorników radiowo-telewizyjnych. Zobowiązuje nas to do płacenia opłaty radiowo-telewizyjnej, po czym za to, że posiadamy takie odbiorniki jesteśmy zmuszeni płacić jeszcze raz te same opłaty różnym organizacjom. Dziwi nas też fakt, że ustawa broni w tym wypadku interesy niektórych prywatnych organizacji zapominając o  konsumentach. Wszystkie dodatkowe opłaty powodujące zwiększenie kosztów hoteli, muszą wpływać na wzrost cen usług hotelowych, czyli utrudniają korzystanie przez społeczeństwo z bazy hotelowej. Pogarsza również naszą konkurencyjności w stosunku do innych rynków zagranicznych - kontynuuje Krzysztof Wojtkiewicz.
 
- To, czego domagalibyśmy się jako hotelarze to nie to, aby zrezygnować zupełnie z płacenia za prawa autorskie i pokrewne, ale aby zupełnie na nowo spojrzeć na ten proces, jak on wygląda w naszym kraju. Powinnyśmy jako strona która płaci, mieć głos przy dyskusji na temat wysokości stawki dla hoteli. Teraz jesteśmy tego prawa pozbawieni - dodaje nasz rozmówca.
 
 
Wpływ na biznes
 
 
W myśl ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r. każdy podmiot gospodarczy, wykorzystujący w swojej działalności fonogramy i wideogramy, zobligowany jest do odprowadzania opłat z tytułu ich eksploatacji Organizacjom Zbiorowego Zarządzania, reprezentującym twórców, wykonawców i producentów. Jedną z takich organizacji jest Związek Producentów Audio Video (reprezentujący w Polsce m.in. wydawców muzycznych), który niedawno wydał broszurę informującą o tym, kto i komu powinien uiszczać opłaty z tytułu odtwarzania muzyki. Zdaniem ZPAV-u, puby,  restauracje, kluby muzyczne, dyskoteki, obiekty sportowe, hotele, sklepy, również zakłady fryzjerskie i kosmetyczne odtwarzające utwory muzyczne lub umilające muzyką czas swoim klientom - muszą uzyskać wcześniej zgodę na jej odtwarzanie. 
 
 W broszurze wydanej przez ZPAV czytamy, że trudno się nie zgodzić z twierdzeniem, że każdy punkt handlowy czy usługowy jest bardziej atrakcyjny dla klientów, jeśli odtwarzana jest w nim muzyka. Już od lat wiadomo, że ma ona również istotny wpływ na poziom sprzedaży, lojalność klientów, a także na efektywność pracowników. - Dziwi mnie podejście niektórych właścicieli lokali, którzy twierdzą, że nie będą uiszczać opłat, gdyż muzyka nie ma wpływu na ich biznes. Jednak kiedy informujemy ich, że jeśli nie będą uiszczać opłat na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania to będą zmuszeni obejść się bez muzyki, wówczas nie ukrywają, że nie mogą sobie na to pozwolić bo stracą klientów - mówi Bogusław Pluta, Dyrektor Związku Producentów Audio Video.
 
- Przecież nikt nie przyjeżdża do hotelu po to, aby słuchać muzyki, czy oglądać telewizję. A my płacimy za to tak, jakbyśmy czerpali zyski z tego tytułu dodatkowe zyski - komentuje Krzysztof Wojtkiewicz. Nie uwzględnienie postulatów i argumentów hotelarzy i restauratorów w aktualnie wprowadzanych zmianach do  ustawy o prawach autorskich i pokrewnych czynić z niej  będzie w dalszym ciągu ustawę  nakierowaną na zabezpieczenie interesów organizacji zbierających opłaty za korzystanie z praw autorskich i pokrewnych podtrzymującej praktykę całkowitej dowolności co wydaje się środowisku hotelarsko-gastronomicznemu całkowicie niedopuszczalne.
 
 
Zmiany w ustawie
 
 
19 lutego w Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu zmian ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowelizacja skupia się m.in. na uporządkowaniu zasad funkcjonowania organizacji zbiorowego zarządzania, które odpowiadają za ustalanie wynagrodzeń twórcom i pobieranie opłat od użytkowników. Według branży w dalszym ciągu projekt ustawy nie ustanawia jasnych zasad ustalania wielkości opłat z tytułu praw autorskich i praw pokrewnych.

Newsletter

Ta strona używa COOKIES.

Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Więcej w Polityce prywatności.

OK, zamknij